Cytat:
Nie jest istotne jak dawniej grano, bo to nie do końca ma dla nas znaczenie.
|
W tej dyskusji ma. IMo demonizujecie coś, co miało jedyną wadę z punktu widzenia współczesnych, nazwijmy je "nowoczesnymi" RPG - prostotę.
Cytat:
Tak więc wymyślanie zasad ad hoc de facto sprowadza się do olewania zasad jeśli mg nie stosuje ich potem konsekwentnie na zasadzie precedensów (być może dlatego u Anglosasów to bardziej działało), w gruncie rzeczy sprowadzając się do ukrytego storytelingu.
|
Nie wiem dlaczego stosowanie rulingu a nie RAWu z jakiegokolwiek podra miałoby być storytellingiem. Jeśli napiszę graczom, że aby zrobić czynność A, potrzebują zrobić to i rzucić tyle na kości, pomimo, iż zasady piszą o innym rozwiązaniu, ale te bardziej pasuje ze względu na sytuację, czy inne warunki, to czy jak potem każę im to opisać, to czy jest to automatycznie storytelling?
Cytat:
Tak samo zasada „Wiedza gracza nie postaci” konieczność zdobywania wiedzy dodatkowej plus konieczność kierowania się „zdrowym rozsądkiem” przypomina mi żart o byciu w bractwie… I te wszystkie stare spory o pływanie w zbroi.
|
Weźmy pod uwagę, że większość RPG nie miała jeszcze czegoś takiego jak skille(lub były opcjonalne i jako komplikujące system mogły być pominięte) i postać wiedziała dokładnie tyle, co gracz - przynajmniej jeśli chodziło o rzeczy które dziś są nazywane skillami.
Z drugiej strony, jeśli moja postać nie ma skilla w gotowaniu, a umiem zrobić gulasz, ugotować kaszę czy obrać marchewkę i się najeść - to dlaczego nie miałbym mieć możliwości zrobienia tego jako akcji postaci i uzyskaniu sukcesu? Skill check na grillu wydaje mi się już zgięciem, ale w drugą stronę
Kierowanie się zdrowym rozsądkiem, tak niedoceniane przez Ciebie powinno jak najbardziej mieć zastosowanie w każdej grze, niezależnie od szkoły.
Cytat:
Wiesz, choć Lubię prowadzić, to dla mnie mg to zło konieczne i mam nadzieję, że wyprą go komputery.
|
Od powietrza, głodu, ognia i głupoty A.I, wybaw nas panie!