Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2018, 16:25   #67
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Campo, nie chce mi się odpowiadać na każdy kolejny akapit, w którym przekonujesz, że brak balansu, przy fabularnym wyjaśnieniu go, jest czymś dobrym. Być może Tobie nie przeszkadza, ale jak słusznie zauważył wyżej Clutterbane - jest to rozwiązanie, które pojawiało się czasów pierdycji czy AD&D i było wtedy słusznie krytykowane. Twórcy w większości od tego odchodzą od tamtego czasu (włączając w to twórców drudycji) i bardzo słusznie.

Dlaczego jest to słuszne? Nie dlatego, że "mecz bokserski", nie dlatego, że upodabnia to grę do bitewniaków. Dlatego, aby poszczególni członkowie drużyny byli sobie równi, bo nie każdemu podoba się, że czyjaś postać w drużynie jest uprzywilejowana.

Cytat:
Powielasz jakieś plotki, co ktoś coś gdzieś kiedyś powiedział i używasz tego jako faktów do podpierania swoich teorii. Najpierw wedle Ciebie elfy były ponad 3 tysiące PD przed ludźmi. Teraz ponad tysiąc, elfy mają dodatkowe korzyści z większej ilości umiejętności. Wszystkie te Twoje zasłyszane teorie są nieprawdziwe, a mieszanie bonusów do atrybutów jako wymienne na PD w formie argumentu do burzenia balansu gry jak już rozpisałem się na początku, jest błędne, bo koń nie jest krową, ani nawet osłem.
Nie powielam plotek. Wyliczyłem sam wyżej ten ponad tysiąc PD. Zapomnieliśmy jednak, że kozt rozwoju statystyk zwiększa się w 4ed. w zależności od poziomu (tabelka niżej). Rozpiszę Ci więc dokładnie tą różnicę. Arbitralnie stwierdzasz też, że bonusy do atrybutów nie da się przełożyć na PD. To jest dopiero bzdura.

Wrzucam tutaj tabelkę z kosztem rozwinięć. Policzmy razem.



Przeciętne statystyki człowieka przy losowaniu:
WS - 31
BS - 31
S - 31
T - 31
I - 31
Ag - 31
Dex - 31
Int - 31
WP - 31
Fel - 31

Przeciętne staty elfa:
WS - 41
BS - 41
S - 31
T - 31
I - 51
Ag - 41
Dex - 41
Int - 41
WP - 41
Fel - 31

Człowiek musiałby wydać więc:
WW: 120+150
BS: 120+150
S: -
T: -
I: 120+150 +190 + 230
Ag: 120+150
Dex: 120+150
Int: 120+150
WP: 120+150
Fel: -

Czyli w sumie 2310 Punktów Doświadczenia. Do tego dochodzi jeszcze większa liczba Skilli. Nawet jeśli odejmiesz od tego Fate i Resilience, to nadal olbrzymia przewaga i prawie dokładnie tyle PD, ile podawałem wyżej.

Cytat:
A poniżej zapis autorów gry skierowany do raczej mało doświadczonych graczy
Czyt. poniżej zapis, w którym tłumaczymy absurdalny brak balansu, charakterystycznych dla gier z lat 90., tym, że są jeszcze inne, nieokreślone aspekty.

Jakie to aspekty? Mniej profesji? To nie przywraca balansu nawet minimalnie. Rasizm i inne fabularne bzdury? Co najwyżej dotknie to całą ekipę rykoszetem, a nie samego elfa.

Cytat:
Zauważyłem, że najbardziej nie pasuje Ci, że elfy maja +40 inicjatywy, a reszta tylko +20. Jeżeli to Ci przeszkadza, to masz kilka opcji, które znakazłem przeglądając PDFa, pewnie jest więcej.
Nic to nie zmienia. Albo daje to szansę na wylosowanie wyższej inicjatywy (ale wtedy rzucą i elf i człowiek, muszą i tak mieć podobną I, a elf beznadziejny rzut), albo wymusza człowieka do wydawania punktów szczęścia / kupowania specyficznej broni. Zupełnie nie zmienia to balansu.

Cytat:
Max 5 punktów Fate. 5 żyć. Elfy mogą mieć max 2 i wtedy mają 0 w Resilience i Resolve. Człowiek może mieć max 5 Fate a wciąż ma jeden Resilience.

Nie tylko koła ratunkowe niedoświadczonym graczom. To również potężny atut w rękach każdego kreatywnego i zaangażowanego gracza, który z nich będzie umiejętnie korzystał.

Elfy mają minimum tych perków mechanicznych i polegać muszą tylko na swoich atrybutach i poziomach umiejętności.
Elfy mają na tyle przewagi w statystykach, że zarówno Fate, jak i Resilience będą im rzadziej potrzebne. Podobnie z Fortune i Resolve. Plus, walka nadal nie jest w tej edycji na tyle zabójcza, żeby te punkty trzeba było wykorzystywać często.

Cytat:
Tak na marginesie, zauważ, że to elf ma grać w świecie ludzi, a nie odwrotnie, jeżeli przygody dzieją się w miastach lub po prostu granicach Imperium. Sam jestem emigrantem i choć to ta sama rasa, gdzie żyję, to inna kultura, obyczaje i nie jest to bynajmniej ułatwienie w zdobywaniu czegokolwiek, odnoszeniu sukcesów pośród „nie swoich”. Marny to prowadzący, w którego świecie elf jest pączkiem w maśle z wisienką na czubeczku. Krasnoludy i niziołki są znacznie lepiej zasymilowane od elfów, a szczególnie leśnych.
Nawet jeśli MG będzie dbał o rasizm w stosunku do elfa to, tak jak pisałem już chyba z 8 razy, dotknie to nie samego tego elfa, ale CAŁĄ DRUŻYNĘ. Bo problemy jednego z BG automatycznie stają się problemem całej drużyny.

Cytat:
Piszesz, że znasz już dosyć dobrze zasady, a nie pamiętasz o najważniejszej.

Jeżeli więc nadal uważasz, że balans gry jest złamany, bo grywalne istoty nie są bardzo podobne, ktoś ma więcej samych korzyści, to możesz nie łamiąc zasad sobie coś podkręcić, przerobić lub ominąć. Np. Step 2 i 3 nie przysługują elfom, lub tylko jako bonus ludziom, etc.

Opcji modelowania gry jest od wiele bez tworzenia z buta masy zasad domowych, bo oryginalnych zasad opcjonalnych jest sporo. Sam jeszcze nie ogarniam wszystkich.
Jeśli mechanika wymaga zasad domowych, żeby była grywalna, to znaczy, że nie jest grywalna.

Oceniam produkt, który dostaje, a nie moje przeróbki. Gdybym kupił samochód z salonu, to oceniłbym go po zakupie, a nie po wymienieniu w warsztacie połowy jego wnętrzności.

Podobnie ma się sprawa z opcjami dodatkowymi z podręcznika - żadna nie poprawia balansu.

Cytat:
Tabelka, która nie wiem czy się dobrze sprawdzi, ale bardziej ułatwia nie-elfom, niż elfom, a utrudnia ludziom w mniejszym stopniu niż pomaga (ludzie korzystają więcej niż tracą vs elfy).
W jaki niby sposób korzystają więcej niż tracą?

Cytat:
Korupcja zaś elfom zawsze wchodzi tylko na psychikę, a innym rozkłada się też na ciało (u ludzi 50/50), więc elfy jadą pierwsze do Choroszczy zdaje się (ale nie wczytywałem się głębiej, mogę się mylić).
Tym lepiej dla nich, nie dostają mutacji, które faktycznie niemal zawsze utrudniają grę.

Cytat:
Na przyszłość wyciągaj więcej wniosków po grze w systemie (po czytaniu zasad można mieć jakieś tam pierwsze wrażenia), a nie czyichś opiniach bez ich weryfikacji. Póki co sam mam kilka wątpliwości co do różnych elementów które znalazłem i nieco mieszane odczucia. Krytykę jednak zostawiam do czasu aż przetestuję w grze. Moja odpowiedź na Twoje argumenty jest odpowiedzią na Twoje argumenty. Niczym więcej. Oceniać całość gry będę po jakimś czasie grania. Choć póki co jestem przekonany, że elfy w tej edycji mi pasują, tak jak inne „rasy”, że „in game balance” wydaje się być na miejscu, to mimo wszystko jestem otwarty na zrewidowanie stanowiska (czyli więcej sceptycyzmu w moim przypadku), lecz Twoja taką jeszcze nie była. A gra w praktyce zrewiduje teorie.
Nie wyciągam wniosku po "czyichś opiniach", tylko przede wszystkim po lekturze podręcznika. Pisałem już o tym.

To co tu piszę, to nie jest pełna recenzja. Sprawdziliśmy już z moimi graczami np. walkę (świetnie wypada), ale nie chociażby mechanikę Endeavours. Za to mogę wyrazić po lekturze swoje zdanie - a także stwierdzić, że balansu między istotami różnych gatunków nie ma, bo ponad 2000 PD różnicy w statystykach to diabelnie dużo.

Ode mnie to tyle w kwestie balansu.

Cytat:
Zapowiedziano polską wersję językową. Copernicus Corporation podpisało umowę z C7
Widziałem i teraz mi smutno, bo będę musiał sprzedawać moją fizyczną kopię podręcznika w oryginalnej wersji językowej.
 
Fyrskar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem