13-08-2018, 19:58
|
#180 |
Administrator | Hugo pomachał stojącej w oknie dziewczynie, a potem kilka jeszcze razy obejrzał się za siebie. Dopiero gdy nie tylko Foggia, ale i klasztor zniknęli mu z oczu, skoncentrował się na jeździe. I przyspieszył nieco, by nie nie zostawać z tyłu i nie musieć oddychać wznoszonym przez końskie kopyta kurzem.
- Cóż to się dzieje w tych stronach, że krasnoludy podróżnych zatrzymują? - spytał, gdy natknęli się na krasnoludzki posterunek. - Czyżby i was nieumarli odwiedzili, czy tylko natrętów macie dosyć?
Ostatnio edytowane przez Kerm : 13-08-2018 o 20:04.
|
| |