Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-08-2018, 19:12   #452
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
W gospodzie Przy Bramie zaczęły padać pierwsze pytania. W tym czasie, w zupełnej innej części miasta Roel Frietz zerwał się do ucieczki. Krzyknął ile sił w głosach chcąc ostrzec towarzyszy, i z pewnością usłyszeli oni hałas, może niezbyt zrozumiały, ale nie miało to większego znaczenia. Akolita trzasnął drzwiami w ostatniej chwili, głuchy huk świadczył, że któryś z wyznawców Siewcy rzucił w jego stronę krzesło, taboret, czy inne siedzisko. Roel wypadł więc z gospody, a zaraz za nim na ulicę wybiegło siedmiu ludzi w tym jeden z pielgrzymów. Choć akolita był mężczyzną bardzo silnym, zahartowanym dziesiątkami walk, które stoczył w swoim życiu. Jednak choroba trawiła jego ciało, osłabiała. W normalnych okolicznościach z łatwością by ich zgubił, teraz nie mógł być tego taki pewny szczególnie, że nie znał tego miasteczka. Svein obserwował to wszystko z ulicy, Erich z budynku.

 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline