Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2018, 20:32   #1064
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Lothar po cichu dostał się do drzwi wiodących do semafora. Były zamknięte, ale nie na klucz. Stanął przy nich, zaczajony na ewentualnych wychodzących a równocześnie miał okazję sprawdzić czy z wnętrza dobiegają jakieś odgłosy. Było całkowicie cicho. Niżej szemrała rzeka, odzywało się wodne ptactwo i kumkały żaby.

Podróżni, którzy przybyli do wieży sygnalizacyjnej, byli dobrze wyekwipowani. W jukach znajdowały się zapasy jedzenia, sprzęt biwakowy i zapasowe ubrania. Jeden komplet należał do mężczyzny, a drugi do kobiety. Damskie odzienie przesycone było zapachem lawendy i piżmu. Axel od razu skojarzył aromat. Dokładnie tak samo pachniały ubrania, w jakie odziany był przywódca goblinów w mieszkalnej wieży w Czarnych Szczytach.

Nim zdążył podzielić się tym spostrzeżeniem z pozostałymi, Zingger zasygnalizował, że coś słyszy. Gdzieś poniżej wieży, od strony miejsca, w którym ghul pozostawiał ciała zabitych krasnoludów słychać było zbliżające się kroki.
 
xeper jest offline