- Jej znajomy z Bogenhafen czarował i wzywał demony. Lepiej jej na to nie dajmy szansy. Z zaskoczenia w łeb trzeba. Jak się nie da jej ogłuszyć, to może nie być wyboru... Chyba że chcecie spróbować pertraktacji, ale nie wiem czy przekonamy Etelkę by się poddała. - Lothar miał dość czarowników, pamiętał jak biegał po płonących ulicach i mało nie zginął. Zajął pozycję i wyjął broń.