Wątek: Posiadłość
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2018, 14:25   #65
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
- Magiczny przedmiot? Arefakt?- odpowiedział jej sarkastyczny śmiech Paziutka.- Za kogo niby mnie masz? Za jednego z niewolników czy wieśniaków? Magia? Nie wiesz czym ona jest. Nie masz pojęcia czym jest magia. Magia jest darem od bogów dla swoich śmiertelnych wyznawców. Jedyną magię jaką masz przy sobie, to ten symbol oddania, który wyrysowałaś na sobie. Dobrze ją znam...
Pazuzu przerwał na chwilę wypowiedź. Milczał. Zapewne jakąś cię sondując.
- A od ciebie czuć ledwie resztkami jej błogosławieństwa. Nie ma w tobie mocy jaką miały nawet jej akolitki aspirujące do roli kapłanek. Władza nad światem? Gdzie jest twoja władza teraz. Skoro masz taką potęgę, to czemu siedzisz zamknięta tutaj. Nie masz władzy, ni potęgi... masz życie które jest moimi ostatnimi kajdanami. A gdy je rozerwę... ja odzyskam pełnię mocy i będę wolny.
Po tym słowach zamknął drzwi i usłyszałaś jakieś szuranie. A potem kroki.
Gdy próbowałaś lekko otworzyć drzwi, poczułaś opór. Paziutek zamknął cię tu i zapewne poszedł się dozbroić. Być może w siekierę, by wyrąbać otwór w drzwiach... jak w Lśnieniu Kubricka.

Cudownie... zginiesz w filmowy sposób. Chyba że znajdziesz tu coś, co ci pomoże.
Rozejrzałaś się po pomieszczeniu. Było duże... i było pułapką. Było na piętrze, więc ucieczka przez okno była równa z samobójstwem. Za oknem było ciemno i padał deszcz. Wszystko było śliskie od wody i nie było widać co było na ziemi. Ani skoczyć, ani zejść. Z biblioteki nie było innego wyjścia, ale... może jest coś wartego uwagi? Może przy trupie? Może w ścianach?
Pamiętałaś że w snobistycznych biblioteczkach bywały ukryte sejfy oraz schowki. A martwy gospodarz wygląda na snoba.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline