Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2018, 22:05   #850
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Czyli decyzja moja? Nie ma tak dobrze

Do do zasady trzymam się sesji do upadłego (mojego BG lub samej sesji ) nawet, jeśli sesja okaże się być inna, niż się spodziewałem.

Co do słów Komtura - rzeczywiście, pierwsza część dawała więcej swobody i przez to radochy z kombinowania. Czy gracze nie mają kontroli nad swoimi BG - trochę tak, a z drugiej strony tam, gdzie decyzje mogą być (teoretycznie) podejmowane, tam wyraźnie będzie działo się to wbrew scenariuszowi (np. zaatakowanie staruchy i pomagiera na cmentarzu), który wygląda na mocno liniowy.

Powiem tak - gdzieś nam się po drodze gromadka BG wykrusza i przez to scenariusz może być coraz bardziej monotonny (BG nie będą mieszać się w zdarzenia poboczne ze względu na większe ryzyko zgonu z powodu małej liczebności) lub wręcz zbyt trudny (ponownie mała liczebność). Mieliśmy spore problemy z pokonaniem upiora w pierwszej części przy całkiem sporej grupie, następnie niemal zginęliśmy pod jej koniec walcząc z demonem. W sytuacji, gdyby miało pozostać dwóch BG, to niechętnie, ale również opowiadam się za zakończeniem sesji.

EDYTA:
Właściwie miałem dzisiaj odpisywać, ale przeczytałem o powyższych rozważaniach. Wstrzymam się do ew. potwierdzenia, że sesja będzie jednak kontynuowana.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...

Ostatnio edytowane przez Gob1in : 17-08-2018 o 22:08.
Gob1in jest offline