Słowa kobiety z lekka zadziwiły Oskara. Opuścił ręce, otwierając szeroko oczy ze zdziwienia. Jego palce odruchowo musnęły miecz. Powstrzymał się jednak od działania. W jego głowie kłębiły się słowa przez nią wypowiedziane. Biły się z dotychczasowymi doświadczenia i wyobrażeniami. I nienawiścią do siewcy i zarazy. |