Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2018, 13:14   #465
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Kula zagłębiła się w ciało wieśniaka. Roel wiedział, że człowiek już widzi bramy do ogrodów jego patrona, a raczej miał nadzieję, że będzie w stanie je dojrzeć.

Niespodziewanie widok łapiącego ostatnie tchnienie mężczyzny sprawił, że przez jego ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Powstał pod żebrami i zatrzymał się w gardle, jakby ktoś wpompował w jego wnętrze mocnego półtoraka. Aż zachciało się więcej. Szybko jednak skarcił się za to uczucie. Wiedział, że to narkotyk po który nie wolno mu sięgnąć.
- Przyjmij go do siebie - wyszeptał szybko patrząc na nieruchome ciało zanim spadł na niego grad ciosów jego pobratymców. Ci jednak nie byli w stanie mu zagrozić... jeszcze.
Roel zacisnął zęby, złapał łańcuch swej broni i w odpowiedniej chwili wyskoczył by owinąć go wokół ramienia rozjuszonego fanatyka. Zaparł się nisko na nogach i warcząc gardłowo zatoczył łuk schwytanym mężczyzną na tyle szybko by pozbawić go równowagi i posłać pod nogi pozostałych. Chciał tym zyskać nieco dystansu i czasu by wyprowadzić cios w tego, który ustanie na nogach.
 
Morel jest offline