Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-08-2018, 20:12   #74
Ismerus
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Drużyna maszerowała dalej a Walter ciągnął swoje rozmyślenia... Piękna wojowniczka Myrmidii, potężny mag, rozpijaczony stary żołnierz i oficer na przepustce. Każdy z Ostatnich zasługiwał na swój odpowiednik w utworze. Kwestią pozostawała nadal fabuła. Bard chciał zrobić z "Obrony Meissen" wielkie dzieło, grane po karczmach, domach i zamkach. W związku z tym musiało być długie, jednocześnie proste i wyszukane, ciekawe i budujące w napięciu. Czy to się uda?

Tymczasem drużyna została otoczona przez żołnierzy wroga. Sytuacja z sekundy na sekundę stawała się coraz bardziej napięta. Po bardzo dziwnych rozmowach w końcu zaproszono ich na nocleg. Zdziwiony Walter szedł razem z całą grupą. Zastanawiał się jak to możliwe, że nie zostali jeszcze przedziurawieni przez strzały i miecze przeciwnika. Czyżby Sigmar nad nimi czuwał?

Większe obozowisko to nie tylko dla nich zagrożenie ale również potencjalne miejsce zarobku. Bo kto by nie chciał posłuchać pięknej pieśni i dźwięków lutni? Walter zaczął przypominać sobie w myślach wszystkie znane sobie pieśni: "Gwiazdy nad traktem", "Zapachniało powiewem jesieni", "Pieśń o pannie bretońskiej" czy "Dumka kislevska". Która z nich będzie odpowiednia?
 
Ismerus jest offline