Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2018, 12:54   #86
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Loftus kiwnął głową na pochwałę ze strony Galeba. Słuchając Truskawy splótł ręce i oparł na nich brodę.
- Bert tym razem odpuść. To nie wszystko co Wiem i co Wy musicie wiedzieć. Pomijając fakt, że naszym zadaniem jest dotarcie i zablokowanie przełęczy, a nie dezorganizacja działań wroga w tych okolicach to nie jesteśmy w stanie wytłuc granicznych bez strat, a do przełęczy daleko. Jak chcesz uderzyć niespostrzeżenie na wszystkie posterunki na raz? Do tego na tyle skutecznie, że żaden ich człowiek nie ucieknie, albo jak zapobiec wysłaniu posłańca przez przechylnego Granicznym mieszczanina. – Loftus ponownie kluczył w wypowiedzi, wahał się czy ujawnić pewną informację, czy nie spowoduje to nerwowych ruchów ze strony Ostatnich. Wziął głęboki oddech, ponownie nachylił się i zdecydował wyjawić informacje jakie posiada.
- Baryła wie, że jesteśmy przebierańcami z Czwartej, że wyszliśmy z Meissen. Jest to pewne, ale sam nic raczej nie zrobi, skoro nie zatrzymał nas na przeprawie. Jego ludzie tego nie wiedzą, chyba że tej nocy się komuś pochwalił w co wątpię. Będzie jednak czujny i nie da się rozbroić, ani zaskoczyć. Widzę trzy rozwiązania. – Mag wyprostował rękę i pokazał kciuka. – Po pierwsze, nie robić nic. Rankiem ruszamy, udajemy oddział granicznych w tajnej misji i Baryła nas wypuści. Ja w pewnym momencie zostanę z tyłu i dogonię Was konno, dają znać, czy ktoś za nami idzie, czy nie. – Mag do kciuka dodał palec wskazujący. – Drugie rozwiązanie, to kalka pierwszego z próbą zmyłki Baryły. I sugestią skierowania patroli w stronę traktu z Haverz do Hurlach. O czym Wam chwilę wcześniej opowiadałem i co poparł Galeb choć jeszcze nie wiedział, co wie Baryła. – Loftus wyprostował i palec środkowy, trzy palce wskazywały trzecią opcję. – Trzeci pomysł. Likwidacja Baryły w sposób widowiskowy. Nie ma wśród nas skrytobójcy, ale mamy Wasze ładunki. Baryła ma informację o naszej grupie, ale zakładam, że trzyma je przy sobie. Proponuje zamach terrorystyczny, z użyciem ładunku saperskiego, a dokładnie wstrząsacza. Kupić, ukraść skrzynię, zabić ją gwoździami, co by nikt jej nie otworzył. Ustawić ładunek z dłuższym lontem i ustalić w którym budynku cel przebywa. Można to zrobić jeszcze przed brzaskiem. Wybuch zabije Baryłę, zniszczy jego dokumenty. Nikt tego nie powiążę z nami, straty wśród mieszczan wzbudzą ich opór i niechęć do granicznych. Przy dobrych wiatrach Parszywiec uzna, że Baryła przemycał coś na własną rękę, wywoził jakieś laboratoria i wszystko jebło mu w twarz. Tak czy inaczej Graniczni będą mieli burdel w Wittenhaus i stracą dodatkowe dni na przeprowadzenie śledztwa, szukanie sabotażystów choćby wśród mieszczan. Będzie to dla nas zasłona dymna, o nas co powiedzą? Był oddział granicznych, przemaszerował i tyle. Już prędzej Parszywiec powiąże to z wydarzeniami na wzgórzach i zaginionym patrolem. – Mag sam był zaskoczony, że to z jego ust padła taka propozycja, ale to tylko jedna z opcji. Nie on dowodzi i nie on ten rozkaz wykona.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline