Antoni zawołał do Kułuszkina –Powinniśmy się stąd zmywać i dołączyć do kolumny! Jak wcześniej Turandowi nie za bardzo spieszyło się do Inkwizytora tak teraz wolał go mieć przy sobie. Wbiegł do chimery by sprawdzić czy z kierowcą wszystko w porządku. Jeśli był ranny lub martwy Antoni wyciągną go ładowni a sam zasiadł na miejscu kierowcy {To nie powinno być trudniejsze od biegania sentinelem.} pomyślał szeregowiec. W chimerze najważniejsze były dwie dźwignie odpowiadające za napęd obu gąsienic. W przeciwieństwie do sentinala gdzie oprócz wymachiwania stalowymi kopytami trzeba było operować wieżyczką i strzelać w chimerze wystarczyło przesunąć dźwignie i odpowiednio zmieniać biegi. –Wskakujcie! |