Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2007, 12:39   #76
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Calister zapalił latarkę i przytwierdził ja sobie do pistoletu . W druga rękę ujął miecz ... nie zakładał ze cos we wnętrzu pieczary mogło by być dla nich niebezpieczne ...i gdyby nie odpowiadał za resztę grupy może nie wyciągnął by broni ... ale szedł na czele ... wiec musiał być przygotowany na wszystko .

Szedł powoli . rozglądając się uważnie sklepieniu szczeliny , oceniając , czy jest stabilna i nie popękana . Jego życie ma służyć niszczeniu wrogów imperatora i zakończyć się chwalebnie na polu bitwy , a nie pod zwałami skał . Tak wiec spoglądał na wszystko uważnie , wręcz podejrzliwie . Cuda tutejszej natury nie obiły na nim wrażenia ... ot wspaniałe widoki na kolejnej z tysiąca planet .
Raz po raz spoglądał na Nathaniela by sprawdzić czy cos go zaniepokoiło .
Po kilkudziesięciu metrach sięgnął po komunikator sprawdzając czy wciąż ma kontakt z dowódca .
Jako jedyny mógł skontaktować się z sierżantem w inny sposób , ale wolał nie używać mocy umysłu bez specjalnej potrzeby ...

Chrzest pancernych butów odbijał się wielokrotnym echem od ścian jaskini .
 
denis jest offline