| |
 |
| |||||||
| Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| | Narzędzia wątku | Wygląd |
11-07-2007, 15:11
| #71 |
  Reputacja: 1   | Okolica nie dawała jak na razie żadnych możliwości schronienia się. Ani prze wiatrem, czy burzą piaskową, nie mówiąc o ewentualnym, nieznanym zagrożeniu z jakim być może przyjdzie się im tu spotkać... no chyba, że brać pod uwagę rozpadliny skalne..chodź wizja bycia zasypanym kupą miałkiego piachu nie wydawała się niczym przyjemnym... Cóż, decyzja o tym co zrobią ostatecznie i tak będzie należała do ich sierżanta, brata Razjela...
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
|
|
12-07-2007, 10:24
| #72 |
  Reputacja: 0  | - Zmiana formacji, bracia. - Sierżant przystanął i chwile przyglądał się nadciągającej burzy. - Nie możemy tej nawałnicy zignorować, musimy znaleźć schronienie. Jeśli dobrze pamiętam wskazania mapy to kilometr stąd znajduje się sieć rozpadlin, tam przeczekamy. Idziemy w luźnej formacji, trzymać się blisko. Mniej więcej po 5m od innego drużynnika. Kurs 281. Biegiem bracia, jeśli chcecie jeszcze kiedykolwiek deptać wrogów Imperium! Sierżant poprawia sobie chustę po czym próbuje biec po tym miałkim piachu w stronę wyznaczonego kursu.
__________________ War. War never changes. Since the damn of human kind, when our ancestors first discovered the killing power of rock and bone, blood has been spilled in the name of everything, from God to justice to simple, psychotic rage. But war never changes! |
|
|
|
12-07-2007, 10:47
| #73 |
  Reputacja: 1 | Straszliwie zmęczeni dobiegacie do rozpadlin. Wiatr w tym miejscu odsłonił duży obszar skał, zniszczonych i popękanych. Niektóre z uskoków są małe i zasypane, niektóre są tak szerokie, że mógłby nimi jechać rhino, gdyby tylko udało sie go tam umieścić. Po chwili przeglądania znajdujecie jedną rozpadlinę do której bez większego ryzyka da sie wejść, a na tyle dużą, że nie grozi w niej raczej zasypanie. Już z góry widać, że znajduje się tam masa wnęk i miejsc, gdzie można przeczekać burzę. Ezehiel wskakuje na dół jako pierwszy. Widzicie jak zapala latarkę i zaczyna sprawdzać miejsce. - Sierżancie, szczelina w dół kończy się chyba wejściem do jaskini! Wnęki są puste! Możecie schodzić! - głos marine odbijał sie echem od ścian skalnych - Tu jest całkiem przyjemnie, jest cienia dużo i chłodniej! Na horyzoncie wyraźnie było już widać gwałtowną burze. Słyszycie gromy, a niebo co chwilkę rozdziera piorun. Wygląda to pięknie, ale doskonale wiecie, że jest także zabójcze.
__________________ Ruck, Maul, Repeat! |
|
|
|
12-07-2007, 11:23
| #74 |
| Reputacja: 0 | Sierżant waha się chwilkę, po czym wydaje rozkaz. - Wchodzimy do środka, przeczekamy tą burzę. Nie rozdzielać się, nie tracić kontaktu wzrokowego z resztą grupy. Nie mam zamiaru tracić czasu na poszukiwanie zguby - Razjel zatrzymuje się i sprawdza wskazania satelity. Wyjmuje bagnet i odłupuje kawałek piaskowca w kształcie X. - Bracie Calister i bracie Nataniel, prowadzicie grupę.
__________________ War. War never changes. Since the damn of human kind, when our ancestors first discovered the killing power of rock and bone, blood has been spilled in the name of everything, from God to justice to simple, psychotic rage. But war never changes! |
|
|
|
12-07-2007, 11:35
| #75 |
| Reputacja: 1 | Wewnątrz jest faktycznie chłodniej niż na górze, nie ma tyle piachu i nie bije tak po oczach, więc można ściągnąć gogle. Szczelina ma około pięciu metrów szerokości i schodzi w dół na północ, by po chwili zmienić sie już w zasłonięty od góry korytarz. We wnękach zauważacie wyryte rysunki, nie przedstawiające nic konkretnego, jakieś znaki, kształty jakby zwierząt...
__________________ Ruck, Maul, Repeat! |
|
|
|
12-07-2007, 12:39
| #76 |
  Reputacja: 1 | Calister zapalił latarkę i przytwierdził ja sobie do pistoletu . W druga rękę ujął miecz ... nie zakładał ze cos we wnętrzu pieczary mogło by być dla nich niebezpieczne ...i gdyby nie odpowiadał za resztę grupy może nie wyciągnął by broni ... ale szedł na czele ... wiec musiał być przygotowany na wszystko . Szedł powoli . rozglądając się uważnie sklepieniu szczeliny , oceniając , czy jest stabilna i nie popękana . Jego życie ma służyć niszczeniu wrogów imperatora i zakończyć się chwalebnie na polu bitwy , a nie pod zwałami skał . Tak wiec spoglądał na wszystko uważnie , wręcz podejrzliwie . Cuda tutejszej natury nie obiły na nim wrażenia ... ot wspaniałe widoki na kolejnej z tysiąca planet . Raz po raz spoglądał na Nathaniela by sprawdzić czy cos go zaniepokoiło . Po kilkudziesięciu metrach sięgnął po komunikator sprawdzając czy wciąż ma kontakt z dowódca . Jako jedyny mógł skontaktować się z sierżantem w inny sposób , ale wolał nie używać mocy umysłu bez specjalnej potrzeby ... Chrzest pancernych butów odbijał się wielokrotnym echem od ścian jaskini . |
|
|
|
12-07-2007, 13:46
| #77 |
 Reputacja: 1 | Adirael szedl na koncu oddzialu. Oslanial tyly. Ktos sprzodu zapalil latarke. Pewnie Calister. Nagle katem oka cos dostrzegl. A moze to tylko gra cienia ? Na tej planecie nie powinno byc zadnych gatunkow xeno. Na wszelki wypadek odbezpieczyl bron. Postanowil nie informowac reszty druzyny. Pewnie to tylko cien czy cos takiego. |
|
|
|
12-07-2007, 15:35
| #78 |
  Reputacja: 1 | Azrael po wkroczeniu do „jaskiń” podąża w okolicy sierżanta. Zadowolony, że znajduje się w tak bezpiecznej pozycji nigdy nie lubił chodzić na czele support z ciężkim bolterem który lekko ogranicza zdolności ruchowe druga linia była idealna. Korzystając z tego, że nareszcie znajdują się w bardziej spokojnej okolicy, nie wieje, nie ma piasku doszedł do wniosku, że nadszedł odpowiedni czas na wytłumaczenie bratu Adiarelowi jego rozumowanie na temat sióstr… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Adiarel pytałeś przed desantem czy uważam ze siostry są gorzej wyszkolone od nas… nadszedł stosowny czas na odpowiedź… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry są, gorzej przystosowane niż my, lecz wyszkolone najlepiej jak się da, czyli tak jak my… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - niestety nie mogą dorównywać nam skutecznością bojową zaraz podam bratu kilka szczególnie ważnych powodów… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają drugiego serca, przez co są bardziej podatne na braki tlenu i łatwiejsze do wyeliminowania z walki… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Ossmodula – więc mają mniej odporny szkielet kostny. Biscopea… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Biscopea – więc mają słabiej rozwinięte mięśnie co nie pozwala im na znoszenie takich obciążeń jak my, nie mogą posługiwać się ciężką bronią jak ja ani używać pancerzy takich jak my, aby być opancerzoną na równi z nami musi mieć opancerzenie bardziej skomplikowane technicznie… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Organu Larramana, – przez co nie mają takich zdolności regeneracyjnych jak my, więc nawet drobne rany mogą je unieruchomić lub zmniejszyć ich efektywność…. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Catalepsean Node – więc nie są w stanie regenerować swoich sił będąc świadomym co się dzieje, muszą spać przez co przy długich misjach spowolniają oddział gdyż muszą odpoczywać śpiąc, my nie musimy cały czas czuwamy i jesteśmy w stanie zauważyć wrogów…. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Preomnor – nie mogą spożywać wszystkich substancji organicznych, aby zaspokoić głód jak my, pozostają im jedynie racje żywnościowe i tym podobne pożywnie, na tej misji może to nie jest takie ważne, bo jesteśmy na planecie pustynnej, ale na innych ma. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Omophagea, więc nie mogą rozpoznawać przeszłości wroga przez jego spożycie, więc często nie są świadome zagrożenia, z którym spotkał się wróg lub wręcz przyjaciel. Spożywając na przykład krew swojego sojusznika możemy zostać ostrzeżeni przed niebezpieczeństwem na które on natrafił… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Multi-lung przez co muszą używać hełmów z tlenem nawet w środowisku w którym my możemy normalnie oddychać, więc ich przystosowanie jest gorsze od naszego. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Occulobe przez co nie widzą tak dobrze jak my w warunkach słabego światła…. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Bracie Calister po co wam ta latarka na broni ? przecież w ciemności widzicie wystarczająco dobrze a to może jedynie ostrzec potencjalnego wroga o naszej pozycji… moim zdaniem nie powinieneś jej teraz używać… siostra powinna sobie poradzić… mam nadzieję… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Wracając do mojego tłumaczenia bracie Adiarel siostry nie mają ucha Lymana więc ich słuch nie jest tak dobry jak nasz i mogą zostać łatwo ogłuszone nie tak jak my… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Sus-an Membrane, przez co nie mogą przejść w odpowiedni stan by przetrwać nawet wiele lat ciężko rannym… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają melanochromu i niestety są podatne na promieniowanie ultrafioletowe jak my i niestety nie są odporne na takie ilości radioaktywności jak my… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Oolitic Kidney i nie są tak odporne na trucizny, nasz organizm podlega detoxykacji nawet przy zbyt dużym stężeniu trujących substancji gdy nasz Multi-lung nie wyrabia… siostry już niestety… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Neuroglottis co nie pozwala im na sprawdzenie pożywienia czy nie jest aby zatrute… My możemy… czasem nawet smakiem możemy posługiwać się do tropienia… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Siostry nie mają Mucranoid – przez co nie są odporne na wyższe temperatury, my dzięki poceniu się olejem jesteśmy w stanie przetrwać w dużo wyższej temperaturze a nawet mamy dzięki niej pewną ochronę w próżni - Więc bracie jakbyś skonstruował swoje pytanie trochę inaczej to moja odpowiedź brzmiała by TAK… są gorzej przystosowane do naszych misji… ale równie dobrze wyszkolone jak my… ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Spoglądają na siostrę dodał: - Nasza siostra jak widać jest dobrze wyszkolona a może nawet lepiej, zależy jak jest doświadczona i ile misji już odbyła. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Azrael po swym krótkim wytłumaczeniu skupił się na rysunkach na ścianach i próbował rozpoznać w nich jakieś znajome kształty...
__________________ Grupa Rekonstrukcji Historycznej TUR tur.z.pl Ostatnio edytowane przez Azmadan : 05-09-2007 o 07:26. |
|
|
|
12-07-2007, 17:42
| #79 |
| Reputacja: 1 | Adirael wybuchnal smiechem na slowa Azraela. Bracie, jak sam zauwazyles moje pytanie dotyczylo wyszkolenia. A nie modyfikacji biologicznych. Co do naszego wyszkolenia to radzil bym ci pamietac ze jestesmy TYLKO zwiadowcami.Jak spewnoscia wiesz, zwiadowcy nie sa jeszcze pelnymi Astrates. Dopiero gdy okazemy sie godni, Brat Razjel moze przedlozyc nasza kandydature do ktorejs z kompani. A siostra jest pelnoprawna czlonkinia swojego zakonuPozatym na przyszlosc jesli chcesz udzielac wykladow to proponuje zajac sie szkoleniem lub nauczaniem gdzies na jakies planecie. Jak najdalej odemnie. Bo komunalami to mozesz sie popisywac przed gwardzistami a nie przede mna. A i jeszcze jedno, zamiast podziwiac obrazki lepiej miej sie na bacznosci. Pamietaj ze Marines powinni byc zawsze czujni. Ostatnio edytowane przez Ercekion : 12-07-2007 o 17:49. |
|
|
|
12-07-2007, 22:59
| #80 |
| Reputacja: 1 | Idący na szpicy najpierw poczuli dziwny zapach, jakby odchody, ale specyficzne i mocno drażniące nozdrza. Później usłyszeli chrobotanie. Jak gdyby dziesiątki malutkich, twardych palców stukały o ściany jaskini... Nagle z małego otworu ze ściany wyskoczył skulony kształt, małe stworzenie o dziwnych łapach... Upadło przed bratem Calisterem i zaczęło się mu "przyglądać". Samo zwierzę miało podłużny tułów, cztery łapy zakończone bardzo długimi paluchami, i cieniutki ogon. Miało może z 40 cm wysokości i w sumie nie wyglądało zbyt groźnie... Znaczy nie wyglądało groźnie jedno. Stukot małych paluchów wzmagał się, wszyscy słyszycie, jak korytarz wypełnia dobiegający z głębi harmider. Pojawiają się inne...
__________________ Ruck, Maul, Repeat! |
|
|
| |
Wygląd liniowy
