27-08-2018, 21:39
|
#171 |
| - Eee tam. - Ryś machnął ręką i zrzucił z włóczni dopalający się już kawałek szmaty, zaczepiając go o krawędź dziury z pułapką. - Czyli zostaje nam rozgadana czaszka z ciekawszych mebli. Jak mówiłem, wydaje się być przyczepiona do postumentu i będąc tam bez nikogo kto mógłby otworzyć kratę albo ją czymś podeprzeć, nie chciałem bardziej przy tym grzebać. Z kimś silnym i jakąś podporą z drzwi albo czego pod kratę mogę dokładniej na to zerknąć. Chyba że ktoś ma lepszy pomysł? Można by użyć drzwi z cel. Takie zwykle są solidniejsze, więc może się nadadzą. - Zaproponował Ryś powoli odchodząc w głąb korytarza prowadzącego naokoło, na drugą stronę pułapki. - Idzie ktoś, czy macie zamiar jeszcze szczać na to coś dla zabawy? Przykryje czachę płaszczem żeby trochę jej gębę przytkać, więc nie ma czego bać. W końcu ostatnio jajec mi nie odgryzła. - Rzucił powoli oddalając się korytarzem, aby początkowo z bezpiecznej odległości, spoza kraty jeszcze raz przyjrzeć się pomieszczeniu w poszukiwaniu czegoś podejrzanego. Natomiast gdy będzie miał wsparcie i ewentualnie jakąś podporę pod podejrzaną kratę jeszcze raz, tym razem z bliska przyjrzy się czaszce. Przynajmniej taki był plan.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
| |