Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2018, 22:55   #64
adsum
 
adsum's Avatar
 
Reputacja: 1 adsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnieadsum jest jak niezastąpione światło przewodnie
Da, da. A ja jestem caryca Katarzyna! – Galina, klepiąc się niedwuznacznym gestem w czoło, przytaknęła krasnoludowi. Widząc, że nic nie wskóra, machnęła tylko na niego ręką. Spojrzała po twarzach kompanów, szukając w nich wsparcia, ale nie znalazłszy go, z głośnym westchnieniem klapnęła na wozie, aż ów się niebezpiecznie zatrząsł. Grisza wyglądał na zadziwiająco spokojnego i spolegliwego. W pierwszej chwili pomyślała, że to dość dziwne jak na niego, później jednak uznała, że pod tą – z pozoru obojętną maską – kryje się jakiś niecny plan. Nie znała go jeszcze zbyt dobrze, ale wyglądał na takiego, który zawsze – prędzej czy później – stawia na swoim. Ta myśl wprawiła ją w znacznie lepszy nastrój.

Podróż okazała się znośna, a momentami była nawet całkiem przyjemna, zwłaszcza gdy Grisza, na co dzień bardzo skryty i cichy, opowiadał o swoich przygodach. Z żywym zainteresowaniem przysłuchiwała się jego historyjkom, zasypując go mnóstwem zaskakujących i naiwnych pytań. Sama również od czasu do czasu nuciła przaśne piosenki lub opowiadała niewybredne dowcipy, z których najczęściej śmiała się sama.

***

Z wielkim zadowoleniem przyjęła pomysł, by na własną rękę zbadać zawartość tajemniczej beczułki. Tym razem już nie szarpała się sama z pojemnikiem, tylko pozwoliła wykazać się towarzyszom. Stała nad nimi ze skrzyżowanymi na piersiach rękami, trajkocząc jak przekupa na targu. Gdy, wiedziona ciekawością, pochylała się, próbując coś dostrzec, jej długi złoty warkocz miotał się między mężczyznami, łaskocząc ich i irytując. Odtrącali go jak natrętną muchę.
 
adsum jest offline