Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2018, 12:06   #24
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Gobliny. Jak Milena ich nienawidziła, oj i to bardzo. Ferna od razu rzuciła się w wir akcji i próbowała sięgnąć wzrokiem by dostrzec dwóch łuczników, ale wszyscy i tak wiedzieli, że to elfka miałą najlepszy wzrok ze wszyskich tu zebranych.
Jeden z nich powędrował w stronę wojowniczki, a ta go zaatakowała wręcz.
Hm, może jej się uda - pomyślała Milena po czym ułamała strzałę w połowie po czym schowała ją do torby, jakby zupełnie ignorowała zagrożenie ze strony zielonych pokurczów.
-Gobcie! Chodźcie do mnie! - zawołała elfka i pokazała gest by łucznicy wyszli zza krzaków i stawili czoło jej oraz jej magii.
Pogrzebała w torbie i sięgnęła po księgę zaklęć, stojąc w miejscu i patrząc jak reszta błąka wzrokiem by wypatrzeć łuczników
-Co my tu możemy użyć - powiedziała do siebie widząc jak Worick próbuje odwrócić jej uwagę od szukania odpowiedniego zaklęcia. Widząc jak Ferna walczy postanowiła jej pomóc rzucając Magiczny Pocisk w stronę zielonego potwora.
Spojrzała w obie strony drogi, jak zauważy łuczników to wypowie słowa.
-Wykryto łuczników. Poziom zagrożenia. Zabójczy - powiedziała Milena.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline