01-09-2018, 10:54
|
#285 |
| No i ich pierdolone szczęście się skończyło. W sumie i tak wątpił by mieli paliwo by uciec z wyspy, ale liczył, że te potwory będą zbyt zajęte by ścigać ich po wodzie. Teraz to coś co do nich strzelało raczej nie odpuści, a było szybkie. Desperacko przebiegł wzrokiem dookoła. - Tam, na skały, potrzebujemy osłony! - Zawołał do Faith. Lepiej było rozbić się na skalistej plaży niż zginąć tutaj lub co gorsza dać się pojmać tym stworom. Skręcił skuterem, starając schować się za jakąś skałą i zeskoczyć z pojazdu. |
| |