Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2018, 11:52   #331
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Wzięcie pod druga pachę szczupłej Margaret dla Skal nie stanowiło zbyt wielkiego wyzwania. Bez problemu mogłaby nieść drugie tyle co ważyła ta dwójka. Drogę do szpitala miała wyrytą w pamięci. Gdy weszła zobaczyła sanitariuszy zakrywających zwłoki. Nie tylko ninja. Widząc żywych sanitariusze zostawili tych, którym nie mogli już pomóc i zajęli się Davidem i Margaret. Zresztą oboje zaczynali odzyskiwać przytomność.
Lekarz, którzy w międzyczasie się pojawił orzekł, że to tylko przemęczenie. I zdawał sobie sprawę, że namawianie do długiego odpoczynku mija się z celem. Zaordynował kroplówki i z każdą kroplą siły wracały obojgu. Ale tylko David zdawał sobie sprawę, że ta szybka poprawa okupiona będzie później szybkim zjazdem. Miał nadzieję, że już po opanowaniu sytuacji.

*

- Nitro - powiedziała Sandy - Skoczysz do centrum łączności i przyniesiesz mi mojego laptopa? Jest w szufladzie. Masters otworzy ci szufladę, zaraz dam mu znać że idziesz. Martwa gwardia chyba da sobie radę z pilnowaniem. Mam też dwóch twardzieli z piechoty.
 
Mike jest offline