Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2018, 13:56   #1094
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Lothar zaklął. Sytuacja nie była dobra. Co prawda na tym piętrze nie było wystarczająco dużych okien by Etelka mogła się przez nie przecisnąć (przynajmniej z dołu nie było żadnego widać), ale piętro wyżej, z drewnianej budki semafora można wyjść na zewnątrz, na galeryjkę wokół urządzenia. Znajduje się ona jakieś dziesięć metrów nad poziomem gruntu, a skok z takiej można przeżyć. A poza tym czarownica może znać jakieś zaklęcie do łażenia po ścianach, czy opadania niczym piórko. Albo latania, kto ich tam zna, czarowników. Albo po prostu ma przy sobie kawałek liny i potrafi wiązać węzły...
- Ona da radę uciec górą - zauważył.
- Ktoś musi pójść na dół ją ustrzelić jak wyjdzie na galeryjkę semafora. A tego na klapie po prostu wykurzymy dymem, co Wy na to? - dodał i jeśli nie było innych pomysłów podniósł głos, jakby nagle wpadł na świetny pomysł - Albo walnę z muszkietu, pamiętacie ten pokaz w Nuln, jak kula przeszła przez pięciocentymetrową? Ile ta klapa może mieć, dwa? Uwaga... Teraz! - krzyknął. Oczywiście nie miał żadnego muszkietu, ale jeśli udało mu się przekonać gościa na klapie że takowy posiadał była szansa, że zsunie się z klapy dając szansę Axelowi bądź Wolfgangowi na otwarcie jej.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline