05-09-2018, 10:03
|
#203 |
| Kolejna nieprzespana noc i kolejny pochówek nie nastrajały pozytywnie na nowy dzień. Droga też robiła się coraz trudniejsza. Ari’Sainen liczył na chwilę ciszy i spokoju, ale nie dane mu było nawet to. Poczęstowany przez halflinga, oderwał sobie kawałek sera i zaczął przeżuwać powoli. - Nie, nie lubię w sumie, ale inaczej nie przestałbyś pytać o prywatne sprawy mojego towarzysza. A tajemnic, w przeciwieństwie do was, nie mamy. Idziemy tam, gdzie nam płacą. * * *
Zarwany most mógłby stanowić poważną przeszkodę, ale rozwiązanie znalazło się samo. Elf wiedział, że są w tej drużynie osoby lepiej nadające się do nawiązywania przyjaznych stosunków, kiwnął więc tylko głową w stronę miejscowego rzemieślnika. Potem ruszył przodem, z bronią w pogotowiu, by sprawdzić okolicę.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
| |