W samym podręczniku jest wzmianka, że można grać w realiach historycznych i odsyłają nawet do tytułów takich jak Dark czy Victorian Age. Zakładają, że można wykorzystywać tamte podręczniki w oparciu o nową mechanikę.
Automatyczna porażka nie jest konieczna, bo zawsze masz przynajmniej jedną kość głodu. Jedynym sposobem na pozbycie się głodu całkowicie jest wypicie człowieka na śmierć. Jeśli na kostce głodu wypadnie jedynym problemem jest sytuacja jeśli przegrasz test i oprócz tego masz jedynkę na kości głodu, lub jeśli wygrasz i masz 0 na kości głodu. Jeśli wygrywasz a masz jedynkę na kości głodu to nic się nie dzieje. itd.
Zanim zabrałem się za czytanie podręcznika obejrzałem filmik z konwencji w berlinie gdzie był panel z twórcami okazji premiery gry. Wbiło mi się w pamięć zdanie: "robimy grę w której grasz wampirem a nie batmanem". I to się czuje w tych zmianach mechanicznych. To nawet nie tyle są zmiany co przełożenie ciężkości na chyba właściwy tor czyli problemy wampirzej egzystencji. Bo z mojego doświadczenia wiele sesji wampira to właśnie było takie granie batmanem. Jeśli ktoś grał sprytnie mógł w ogóle nie przejmować się głodem czy karmieniem.
Taka jest przynajmniej teoria.
Za każ razem jak wstajesz wieczorem robisz rouse blood czyli musisz zrobić rouse check, to jest rzut jedną k10. zupełnie jak monetą: sukces lub porażka, 6+ sukces i nie zwiększa ci się głód.
Jak chcesz zrobić blush of life znów rouse check (bez blush of life nie użyjesz dotykowego ekranu telefonu np
)
Większość dyscyplin znów rouse check
leczenie rouse check
Tak więc ta gra naprawdę skupia się na polowaniu
