Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2018, 12:19   #43
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Mundur stwarzał pewne szanse na ukrycie się na widoku. Bo kto ze służby miałby ochotę i odwagę zaczepiać strażnika, nawet takiego, który prezentował się nieco odmiennie od innych?
Wszyscy wyżej postawieni powinni być na ceremonii, można więc było rozwinąć skrzydła i zabrać się z zapałem do poszukiwań.
Problem na tym jednak polegał, że pałac był dość duży, a chodzenie od jednego pokoju do drugiego i przeszukiwanie komnaty po komnacie zajęłoby im kilka dni. Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby zdobycie "języka" i kupienie lub wymuszenie informacji.

Niewolnicy.
Z tego, co Cedmon wiedział, na niewolników nie zwracano uwagi, traktując ich tak jak meble, tyle że żywe. Dzięki temu niewolnicy znali znaczną część sekretów swych panów. Z pewnością brat szejka nie różnił się od innych wielmożów.
Trzeba tylko było znaleźć odpowiedniego niewolnika. Co mogło się okazać skomplikowane.

- Ty! - Cedmon podszedł do jednego z niewolników, wyglądającego na posiadającego odrobinę inteligencji. - Chodź.

Pchnięciem skierował go w stronę wyjścia z magazynu.
 
Kerm jest offline