Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2018, 18:31   #32
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Peter był człowiekiem słowa. Stąd desperacka próba negocjacji z kultystą, który był w poważnych tarapatach. Gdy było pewne, że doszło do walki szybko dali sobie znak z Vincentem. Obaj chcieli ratować kobiety. Obaj wiedzieli, że potrzeba drastycznego kroku jakim był wystrzał z garłacza. Podzielili się celami. Vincent miał pomóc elfce a Peter ludzkiej kobiecie.

Strzelił w pewien sposób uzyskał to czego chciał. Kultysta zasłonił się kobietą choć i tak został ranny. Jednak zamiast poderżnąć jej gardło odrzucił ją na bok co ocaliło jej życie. Peter pod nosem się uśmiechnął. Może nie był żołnierzem ale radził sobie nie najgorzej również w czasie bitwy. Ta potoczyła się szybko i krwawo. Peter zdążył jeszcze wystrzelić z pistoletu i ranić kolejnego kultystę. Wszyscy zginęli lub zostali pojmani. Dwóch z nowo poznanych towarzyszy było poważnie lub wręcz krytycznie rannych.

Następnie kupiec podziękował Astrid za pomoc. Osłoniła go jak zawsze w czasie bitwy. Młoda Norsmenka którą uczył Khazadzkiego była dobrą towarzyszką. Skuteczną w walce, sympatyczną i miłą dla oka. Peter dbał o nią na swój sposób. Choćby po bitwie na dziedzińcu nim wpadli do komnaty z Detlavem podał jej miksturę leczenia z prywatnych zapasów. Wiedział, że jest ranna i raczej nie posiada własnych zapasów. Taką samą wypił sam.

Przy podziale łupów Peter wszystko skrupulatnie spisywał. Kto co wziął, tak by udział w łupach był w miarę równy. Całą nadwyżkę i to sporą zamierzał sprzedać. Miał dojścia i talent osiągnie zatem lepszą cenę niż sami awanturnicy. Peter był honorowym kupcem więc zamierzał nadwyżkę podzielić odpowiednio między grupę. Łącznie z uwzględnieniem Hansa i Liou których aresztowano. Nie do końca rozumiał, czemu nie aresztowano wszystkich. Chciał jednak pomóc ludziom w opałach. Zaproponować siebie na obrońcę w razie procesu a udział w łupach zabezpieczyć dla nich w depozycie.

Miał przed sobą kilka spraw. Karl którego mimo beznadziei sytuacji zamierzał bronić. Przed śmiercią, przed stosem... nie wiedział co uda się osiągnąć ale zamierzał spróbować. Córce Lahmana zamierzał wyjaśnić czemu strzelił, że to miało ocalić jej życie. Nie był pewien czy zrozumiała jego intencje. Seniorowi rodu Lahmanów zamierzał powiedzieć prawdę. Córkę mu ocalił choć drastyczną metodą, o syna powalczy przed Doranem. Może ocali mu życie a może oszczędzi tortur. Dowiedział się również o tym, że zamek i wioska mają iść na sprzedaż. Peter jako osoba najlepiej nadająca się do tego zadania i która pomogła już trochę rodowi. Ochoczo zgłosił się na pośrednika.
Zostaw jeszcze problem transportu łupów. Był jednak człowiekiem przekonującym i zaradnym....
 

Ostatnio edytowane przez Icarius : 07-09-2018 o 01:48.
Icarius jest offline