06-09-2018, 09:21
|
#208 |
| Laurenor miał dobry słuch i siedząc blisko Air'Sainena słyszał słowa niziołka. Nie chciał się wtrącać do rozmowy, ale podejście rodaka wobec Ryżego trochę zasmuciło maga. - Jak wspomniał Ari. Nie mamy jakiś planów poza podróżowaniem i zarabianiem. No może ja do tego dołożę chęć zdobycia wiedzy o ludziach, niziołkach i okolicy. Jak wiesz jestem magiem i szukam także źródeł wiedzy.- Starał się wytłumaczyć w miarę łagodnie. - W sumie wiedza jaką Wy posiadacie na temat nieumarłych także by mnie interesowała. Wiele spraw może się by wyjaśniło i dzięki temu może udałoby się być bardziej wartościowym przy spotkaniu z ożywionym wrogiem.- Mówił Laurenor i zastanawiał się co może jeszcze ich spotkać.
***
Laurenor nie występował na przód gdy spotkali człowieka przy moście. Siedział w siodle i obserwował i nasłuchiwał. Nie znał człowieka a życie już pokazało, że lepiej się nie wychylać z propozycjami.
Zgodził się na pójście okrężną drogą bo nie wyobrażał sobie moczenia się w rwącej wodzie i do tego ryzykować zamoczenie dobytku.
|
| |