06-09-2018, 19:48
|
#135 |
| Bert był niepocieszony, ostatnio chyba podpadł dowódcy. Nie posłano go na przód, chociaż ostatnio prowadził zwiad w tej okolicy. Wszyscy też zapomnieli że jest młodszym sierżantem i traktowali ciut tylko lepiej niż szeregowca. Dopiero Galeb zainteresował się jego doświadczeniem, co poprawiło humor niziołkowi. - Jest kilka takich miejsc tutaj, ale najbliższe będzie to - Bert wskazał palcem na dwa szeregi skał, była to trójkątna niecka.
Potem zgodnie z rozkazem Bert ruszył z Walterem na zbieranie chrustu. Dziwnie zainteresował się kamiennym kręgiem, który widać było z daleka, a nóż w tej okolicy znajdzie się kilka suchych gałęzi. |
| |