Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2018, 14:09   #138
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
- Bez urazy, ale na co mnie czarodziej przy zacieraniu śladów? Będzie mi tylko przeszkadzał i jeszcze będę musiał po nim posprzątać na końcu. - Oleg starał się mówić na tyle cicho, by wspomniany czarodziej nie usłyszał jego słów. Nawet jeśli jako osoba nie wadziła Frietzowi to nadal był czarodziejem, a takim wie to każdy, nie wolno ufać bo to nie wiadomo co może się z nimi dziać.
Prawda jest taka, że Oleg pojęcie o magii miał żadne, ale wolał podziwiać magiczne sztuczki z pewnej odległości.

- Zatrę ślady do momentu w którym zbliżyliśmy się do rzeki i spróbuje je spreparować. Raczej nikt nie nabierze się, że ją przekroczyliśmy, ale może pomyśli, że w wodzie planowaliśmy zerwać trop za nami i się pogubi.
- Będę stukał w menażki jakbym już po ciemku musiał wracać. - Powiedział głośniej, by wszyscy słyszeli. - Nie podziurawcie mnie bełtami jeśli łaska, to może jak coś dobrego przyniosę to się podzielę.

Co prawda zapadał zmierzch, ale podczas zacierania tropu można wpaść przypadkiem, na dość obfite o tej porze roku, surowce. Oleg planował zebrać wszystko, co ma jakąkolwiek wartość zielarską lub kulinarną, ale nie skupiać się na poszukiwaniach. Posiadany zapas ziela dawał mu wewnętrzny spokój i pozwalał skupić się na ważniejszych rzeczach.
 

Ostatnio edytowane przez Morel : 08-09-2018 o 14:20.
Morel jest offline