Nie dało się ukryć - "pożyczony niewolnik znał całkiem ciekawe drogi, którymi można było się poruszać, przy okazji nie rzucając się w oczy zbyt wielu osobom. Mimo jednak pewnej wdzięczności, jaką Cedmon odczuwał, to, iż Ghaga w pewnym miejscu się zatzymał i nie chciał iść dalej, niezbyt się Cedmonowi spodobało. Ale mimo tego nie chciał zmuszać niewolnika do pójścia dalej.
- Stój tu i czekaj na nasz powrót - polecił.
Nie dodawał żadnych gróźb. Był pewien, że i tak nie zwiększyłoby poziomu posłuszeństwa.
- Gdy sprawdzisz ten pokoik, to pójdziemy dalej - powiedział niezbyt głośno do Ianvsa.