Lui wgryzł się w karkówkę, ale zatrzymał kelnera.
- Ciągle tam jedziesz? Szukam kogoś, kto ubije złe rzeczy na drodze. Nie wybieram się nigdzie, a tu jest nudno, wiec zabrałbym się z tobą. Jestem przydatny, mam gadanę. Załatwię wszystko. Do tego jestem akrobatą. I mam mandolinę. Przemyśl to.
Kiedy skończył posiłek, odstawił talerz, i mruknął do nowopoznanego kolegę.
- Zapytaj karczmarza, czy mogę odpracować posiłek.
__________________ Chcesz grać,a le nie znasz systemu WFRP II?
Szkoda, co?
Wal na 7704220 i opowiedz o postaci, zmienimy ja na liczby! |