Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2007, 13:08   #38
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Essi budziła sie powoli; zresztą wcale nie miała ochoty sie budzić. Instynktownie czuła, że nie spodoba jej sie to, co zobaczy po otwarciu oczu. Jednak głos był stanowczy; było jej też co raz bardziej zimno, dlatego też w końcu rozwarła powieki. O ile dobrze pamiętała, byli na statku a nie... tutaj... - gdziekolwiek by sie to "tutaj" nie znajdowało. Plac był pusty... przeraźliwie pusty, co wraz z nieznajomością miejsca napawało elfke przerażeniem.

Starając się przezwyciężyć zesztywnienie członków podpełzła do lodowego elfa. Czy tego chciała, czy nie, był jedyną znaną jej teraz istotą, wyjąwszy ten męski głos, który rozbrzmiewał jeszcze echem w jej głowie. Ej, ty... jak Ci tam było... ej... obudź się... no obudź się, chodź... chodź, musimy stąd iść. No wstawaj, nie leż tak na zimnym, złapiesz wilka albo inną ośmiornicę - Essi przypomniały się mgliście rady babci - No ruszże ten zezwłok !!! - wrzasnęła, szarpiąc go rozpaczliwie za rękę, bo mimo że Thanatos miał otwarte oczy, to patrzył na nią dość nieprzytomnym wzrokiem.
 
Sayane jest offline