Czwórkę celowo pominąłem, bo wyraźnie odstaje od D&D jako takiego i nie ma co temu zaprzeczać, ale czy ktoś z tu zainteresowanych chciałby prowadzić i grać w czwórkę? Dosyć niszowy wybór i pewnie niepopularny, choć ja bym chętnie warlordem pomłócił. Przygódek jest naprawdę sporo i z ładnymi mapkami.
Może dowód anegdotyczny, ale z powergamingiem spotkałem się tylko w dyskusjach internetowych. Nikt mi do piątki nie przysłał postaci coffeelocka czy sorlocka spamującego eldritch blastem, o LIowych pun-punach też nigdzie nie czytałem więc chyba nie jest tak źle. Może jest tak, że jak ludzie wyszaleją się w topicach o optymalizacji, to przy stole grają normalnie? Wierzę, że to kwestia umowy między grającymi, nie edycji.
Widziałem za to dużo suboptymalnych postaci, które aż chciałem poprawić...