- Oczywiście, neofici. Kodeks to nie wszystko, ale na początek wystarczy.
Brat Jeremy ruszył się ze swego miejsca i zbliżył do siedzących przy stole.
- Kodeks jest wszystkim. Początkiem i końcem. Do samej ceremonii jest on niezbędny jako przypomnienie o powinnościach naszych braci. Jesteście na razie neofitami, zatem będziecie mieli najmniej obowiązków i najmniejszą odpowiedzialność. Potem, gdy Bractwo uzna za stosowne, możecie się rozwijać i dostąpić zaszczytu bycia nowicjuszem a potem Mistrzem, jak ja.
Głos Jeremiego jest spokojny i łagodny. Nie ma w nim ani krzty złości czy poddenerwowania.
- Podczas ceremonii musicie tylko wypełniać to, co zostanie do was powiedziane. Nic więcej. Na zakończenie zostaniecie dotknięci berłem Bractwa, które to ostatecznie przypieczętuje wasz związek z resztą braci.
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |