Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2018, 04:51   #68
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Abelard zrobił pierwsze dwa kroki w kierunku nieznajomych, ale powstrzymał go Rudolf. Wyglądał na jakiego rzemieślinika, czy bogi wiedzą co. Po posturze pewnie kowal, rozbudowana klata od pracy i zapuszczona talia. Tak to by pasowało.

- Jako sługa Sigmara nie takie sytuacje widziały moje oczy. - powiedział bardzo cichym, szeleszczący i niezadowolonym szeptem wpatrując się chłodno w domniemanego rzemieślnika. Jak ojciec w dziecko które znowu coś zepsuło, po czym dodał - To zajmie chwilę.

Więcej nie patrzał na Rudolfa tylko uśmiechnął się pogodnie i ruszył w kierunku nieznajomych lekko rozkładając dłonie na boki w geście dobrych intencji.

- Z której części Imperium jesteście? - zapytał luźno będąc już przy nich - Spokojnie, sprawdzę tylko dwa worki, mój wybór, pobieżnie. Potem, jesteście wolni. Nawet wskażemy wam najłatwiejszą do nie zgubienia się drogę. Sigmar i Verena mi świadkiem.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline