Randulf wnet doszedł do wniosku, że pobyt w pobliżu Witolda jest ostatnią rzeczą, o jakiej w tej chwili marzył. I że najlepszą rzeczą, jaką by można zrobić, by pozbyć się smrodu, było spalenie chaty wraz z jej mieszkańcem.
Ale pozostał na miejscu aby dopilnować, by czasami któremuś z chłopów nie przyszedł do głowy podobny pomysł. I by ktoś nie zaczął tego pomysłu realizować.