Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2018, 13:25   #33
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację


Arreta i Rodrik stanęli na postumencie. Przed nimi spoczywała księga. Na okładce oddane z wielkim pietyzmem symbole ognia i lodu.
Sama księga nie nosiła znamion starości. Oprawiona w skórę, pachniała minią i farbą drukarską.

Prawo jest najwyższą nauką.

To zdanie widniało na pierwszej stronie.
Chwila namysłu. Dalej?
Oczywiście.
Kolejna strona.
Na trzech kolejnych stronicach powtarzał się schemat. Na lewej i prawej stronie widniały zdania zapisane w języku orków.

Pierwsza strona:

Bez praw nie może być prawdziwej wolności.

Jeżeli rządowa machina wymaga od ciebie, abyś był pośrednikiem niesprawiedliwości wobec innych, wtedy, powiadam ci, złam prawo.

Druga strona:

Lampą jest nakaz, a światłem Prawo.

Ludzie skłonni są myśleć, że to, co jest legalne, musi być dobre.

Trzecia strona:

Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni.

Prawo zazwyczaj mija się ze sprawiedliwością.

Kolejne stronice, od góry do dołu, zapełniały spisywane drobnym drukiem kolumny tekstu. Język był wam nieznany, ale wypowiadany brzmiał jak trzask płomienia. Zapis wyglądał jakby autor starał się oddać brzmieniem jednego języka formę języka drugiego.
Księga sama w sobie stanowiła lingwistyczną zagadkę.
Co teraz?

Piszcie, ale miałbym jedną prośbę. Jeśli ktoś z was odczyta na głos jedno z powyższych zdań kończymy kolejkę. Co dalej, zobaczycie.

 
Jaśmin jest offline