Arreta czytała tekst w milczeniu podążając wzrokiem za kolejnymi zdaniami. Podobały jej się te słowa, które były nie tylko słuszne lecz przede wszystkim konkretne i jednocześnie pełne mistyki. Następnie odwróciła się w kierunku kompanów
- na moje oko mamy tu jakieś połączenie tekstu prawnego z religijnym. Rozumie ktoś z Was ten dziwny język tam dalej? - zapytała
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |