-Wielkie dzięki- powiedziałem przyjmując od niej listki i wykonując wszystkie podane instrukcje. Rzeczywiście uśmierzyło ból. Przypomniałem sobie jak musiałem przykładać do cięższych ran kępy traw, bo nic więcej pod ręką nie miałem.
-Co zrobimy z pożarem? Powinniśmy sprawdzić co ci ludzie wiedzą tak przy okazji. Potrzebowalibyśmy magii żeby ugasić ten pożar. Powinniśmy szczególnie zapytać się o tego Johna Filemona czy jak mu tam. No, o tego obrońcę Imperium.
Ostatnio edytowane przez wojto16 : 13-07-2007 o 17:28.
|