Raen'drel stwierdzając brak reakcji śpiącego zamierzał wrócić do pierwotnego planu polegającego na szybkim przeszukaniu pomieszczenia, co mogło rzucić światło na cel przebywania na posesji napotkanych tutaj ludzi. Możliwości było sporo - od korzystających z nieobecności prawowitych właścicieli, do spiskowców zamieszanych w zabójstwa agentów Grafitowych.
Niestety Detlef ponownie wykazał się wyczuciem i nachalnie kontynuował budzenie śpiocha. W tej sytuacji elf pozostał przy wejściu do pomieszczenia, przesuwając się jedynie wzdłuż ściany, by towarzysz nie zasłaniał mu leżącego na łóżku mężczyzny.