Weteran nie wyglądał na godnego przeciwnika. Andoroth nadal trzymał jednego z wieśniaków. Zbliżył się do uzbrojonego człowieka, spojrzał na niego i uśmiechnął się.
- Twoja odwaga nie ma granicccc - zwrócił się do weterana. - Nie próbuj ze mną walczyć bo zassssilisz szeregi Hordy. Mów lepiej co wiessssz o Allemonie. - Andoroth ścisnął ramiona chłopa tak, że ten wydał z siebie okrzyk bólu.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |