18-09-2018, 16:49
|
#76 |
|
Dima wzruszył ramionami. - No to się tutaj wybawimy za wsze czasy - podszedł do paleniska i zabrał się za rozpalanie ognia. Odwrócony plecami do towarzyszy kontynuował - jedna izba dla nas i dwa łóżka. Ciągniemy losy czy jak? - spytał, nie odwracając się. - Może jakich stryszek się znajdzie, albo co?
-No... - dodał po chwili - szybko poszło - rzekł odwracając się od pełgających ogników.
Krasnolud wyciągał naczynia. Strumień? To może ryby jakieś da się złapać? A i wykąpać bym się chętnie wykąpał i przepierkę zrobił. Przynajmniej jaka chwila oddechu, a nie? - nagle zdziwony zapytał: - więcej kufli nie macie?
|
| |