21-09-2018, 16:47
|
#111 |
| John miał ochotę kopać leżącego za każdą niepasującą mu odpowiedź i wcale nie przejmował się faktem, że dosłownie kopałby leżącego.
W zamian spojrzał groźnie - Nie będziesz taki pyskaty z dodatkową dziurą w głowie. Kto cię nasłał? - John wyciągnął broń i przeładował. Wcześniej nie wahał się zabić Jarka gdy ten przestał być potrzebny i teraz miał podobnie zdeterminowany wyraz twarzy. [media]http://iv1.lisimg.com/image/4833712/495full-samuel-l.-jackson.jpg[/media] Złapał wzrokiem Rafa, który pokiwał przecząco głową. Tylko kurwa, co z tego? Póki co musieli niańczyć Kimberly i nie zdecydowanie łatwiej będzie odstrzelić gnoja, niż brać go ze sobą.
Przekrzywił głowę w bok - No dalej, dostałeś wpierdol, zwyczaj nakazuje opowiedzieć o sobie. - |
| |