- Chwila, chwila - wtrąciła się Aiko - Koncert to mniejszy problem, ale Aibo została porwana i na tym powinniśmy się skupić. Ta tu - wskazała na Węża - już nikomu nie grozi, za to Aibo ma teraz wielki problem. Panowie są z policji, niech państwo coś zrobią, zabezpieczą ślady, wykonają śledztwo czy coś. Sprawa jest poważna - argumentowała tkaczka wody. |