[...]- Chyba że chcesz umrzeć w ciągu najbliższej doby, wybór należy do ciebie.
Rafał uśmiechnął się szeroko. Co jak co, ale sarkazm lubił. A ponieważ ninja...Fowler...mówił całkiem sporo była okazja, że powie więcej niż by chciał. I odsłoni część swych planów albo i planów swego suzerena.
Póki co, mogli zawrzeć niechętny sojusz. Fowler uciekał przed gniewem Quan Chi (Johny Cage i Liu Kang też wspominali o czarowniku), a oni troje musieli wydostać się z dżungli i dotrzeć do Birmy. Albo przynajmniej cywilizacji.
Ciekawe czy telefony działały.
Krzeszewski sięgnął do kieszeni i dobył komórki. Po czym wybrał numer Jaxa. |