Ryś postanowił wesprzeć Liwarda w wysiłkach i zza jego pleców nabić łeb stwora włócznią i odchylić go tak, aby nie był w stanie wbić paskudnie wyglądających szczęk w nacierającego wojownika. - A by cie chuj! - Rzucił ruszając do ataku, nie doprecyzował jednak do kogo kierował te słowa.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |