Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2018, 08:21   #122
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Nie, nie mówili - odparł krótko łowca. - Ja cię najmuje po to byś ich łapała, a nie puszczała. Mam nadzieję, że to jasne – dodał jednak po krótkiej chwili. [i]- Straży potwierdziłem, żeście pracowali dla hrabiego tamtej nocy i żeście pewni byli, że dóbr jego bronicie pewniakiem.

***

No ja też z efektów zadowolony nie jestem -- rzekł Rudolf. - Ufam w wasz osąd, ale gdybyście tak zamienić nas miejscami i my przy bydle a tamci w lesie chcieli postawić, to może by coś się zmieniło? Bo jak obok nas złodzieje nie przejdą, to my i tak nic nie zdziałamy. A jak nie, to powiedzcie no jeno, z którego dokładnie miejsca te krowy giną, to czujki w tamtą stronę wystawimy bardziej.
- Dlatego nie wyście tylko są, ale całego lasu obstawić nie ma jak
- rozłożył ręce w geście bezradności.
-Idźcie zatem bliżej rzeki dziś- odpowiedział na ostatnie pytanie bednarza.

***

Udali się w miejsce, które zaproponował łowca. Nad dopływ rzeki Soll, który łączył wieś Weilerberg z nią. Nie było jeszcze późno, gdy patrolując okolicę, natknęli się na dziewczynę idącą brzegiem rzeki w stronę Weilerbergu. Zbliżywszy się do niej rozpoznali, że jest to Petra Drall. Dziewietnastolatka o kręconych, popielato-blond włosach z jasnoniebieskimi oczętami i dołeczkach w policzkach pojawiających się w trakcie czarującego uśmiechu. Była jak zwykle była starannie i schludnie ubrana. Nie było jej stać na drogie stroje, ale zawsze chciała by, i ona, i jej dom, mimo braku funduszy, były czyste i zadbane. Teraz szła w stronę wsi pośpiesznym krokiem.
 
AJT jest offline