No w rekrutacji to napisałem, że używacie prochowców
Wszystko to ze względu na najpospolitszego wroga Valhallan - orków. Te cholery tak błyskawicznie regenerują się po postrzale z wiązki laserowej, że używanie karabinów laserowych (lasgun) na nich nie ma sensu.
Zastąpienie multilaserka CKMem nie jest wcale trudne, bo imperialne mniemam są do tego przystosowane. W dodatku każdy taki pojazd ma spory zestaw narzędzi, a wy macie jako takie pojęcie do czego one służą. Można dokonać napraw nawet nie zatrzymując pojazdu. To co wybuchło po trafieniu z granatnika to gaz z lamp wymuszenia i lamp ośrodka czynnego laseru, zdarza się rzadko, właśnie tym razem.
Paliwa macie tak około 60% baków. Nie wiem czy to realna ilość po przejechaniu przeszło 300km. Zakładam że Chimera to pojazd tak wypróbowany i udoskonalony, że jest to możliwe.
Noga Arizzena krwawi, ale nie tak groźnie by pozbawić go przytomności. Na pewno go to osłabi.
Macie także dodatkową broń na składzie - dwa lasguny. I całkiem sporo amunicji do zwykłych karabinów.