Berni skinął głową na znak, że zgadza się z planem Axela. Stoją w kupie stanowili łatwy cel. Powoli odsunął się od kompana, gdy ten zmierzał ma barkę. Zlustrował, gdzie leży kusza. Odłożył ją wcześniej, gdy zaczął rzucać kotwicą. Teraz leżała parę kroków na prawo od niego, lecz nie była oczywiście gotowa do wystrzały.
- Trudno, celnie rzucony nóż w wiedźmę musi wystarczyć - szepnął do siebie i wyszczerzył zęby w uśmiechu do Ernsta. |