Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2018, 09:33   #128
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Robin nie wiedziała nic o sytuacji życiowej panny Drall. Wiedziała, że pracuje u Gieriga, a czasem dorabiała jako kelnerka w „Il Tauro Rosso”.

Verminowi udało się pozostać niezauważonym. Odprowadził Petrę aż do samej wsi, gdzie tamta weszła do domu matki Eberhauer. Była tam mniej więcej pół godziny, by następnie wyjść z płaczem. Zalana łzami dziewczyna ruszyła w drogę powrotną do Kreutzhofen.

***

Las dzisiejszego wieczora również okazał dość popularnym miejscem spacerów. Tym razem, chwili samotności szukał tam i Magnus Dunn. Lekko wstawiony błąkał się użalając się nad sobą. Nie starał się poruszać ostrożnie, ani cicho, nie zwracał w ogóle na to uwagi, by pozostać niezauważonym. Z drugiej strony pewnie się nie spodziewał, że nie jest sam.

Obserwowali go z daleka. W pewnym momencie stanął jak wryty, by po chwili rzucić się do ucieczki w kierunku miejsca, gdzie skrywali się stróże. W trakcie biegu natknął się na jednego z nich…
- Bandyciiiii! Mordercyyyyy! – zaczął krzyczeć w niebogłosy i panicznie uciekać w kolejnym losowym kierunku.
 
AJT jest offline