Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2018, 10:59   #16
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Shandri ocknęła się ciągnięta przez Leshane w kierunku baru. Potrząsała głową, bolał ją nie tylko ona ale palec, na którym nosiła sygnet herbowy. „Kolejny samobójca lub głupek, dla pasera wart jest tylko śmierć. Nikt by go nie kupił, bo za to stryczek pewny.” Pomyślała przelotnie przeskakując za bar. Trzeba było uspokoić sytuację lub ją zaognić.
- Anur robimy przedstawienie. Chwytaj za instrument! - Sama otwarła futerał stojącej za barem cytry, także pozostając w futerale instrument był bezpieczny a druidka zyskała dodatkową osłonę od utwardzonego wieka futerału. Tak przygotowana sięgnęła po moce natury. Światło padające od kominka nagle stało się jaśniejsze i oświetlało dwukrotnie większy obszar. Potem zrobiło się zielone, w ogniu pojawiły się animowane sylwetki lwa i niedźwiedzia atakujących i rozrywających ludzi.
Potem schowana za barem, położyła ręce na strunach i z ust druidki popłynęła pieśń.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=71swxdSzY1w[/MEDIA]
Gdy ta pieśń skończyła się w ogniu pojawiły się sylwetki figlującej pary
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=YvMr8VgLKpc[/MEDIA]
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 04-10-2018 o 13:59.
Cedryk jest offline